Monika Wachowicz
Studio Ciała i Emocji |
|
email: | |
facebook: | @studiowachowicz |
telefon: | +48 515 921 993 |
adres: | Katowice, Poland |
W ZAWIESZENIU jest kameralnym, a zarazem dynamicznym seansem teatralnym z pogranicza teatru wizualnego i fizycznego. Jest dramaturgiczną próbą zmierzenia się z tematem tabu, jakim jest choroba onkologiczna. To opowieść o walce, o codziennych bitwach o godność, o cierpieniu i bólu; o oswajaniu nieuniknionego, czerpaniu radości zaklętej w okruchach naszej egzystencji,…o nadziei. Inspiracją do spektaklu były eseje Susan Sontag „Choroba jako metafora” oraz filozofia Karla Jaspersa. Ideę do powstania projektu „W zawieszeniu” zainicjowała Marta Paradecka, w momencie gdy doświadczyła sytuacji granicznej, która w przypadku Marty przybrała formę choroby. „Pomysł na ujęcie dramaturgiczne tej sytuacji jest także odpowiedzią na ciągle zadawane pytania innych osób o to, jak się czuję w trakcie choroby”. Spektakl jest epitafium dla Marty.
„…ponieważ nie znamy dnia swojej śmierci, traktujemy życie jak niewyczerpane źródło, a przecież wszystko zdarza się tylko określoną, i to niewielką liczbę razy. Jak często jeszcze przypomnisz sobie popołudnie z dzieciństwa? To, które tkwi w tobie tak głęboko, że nie wyobrażasz sobie bez niego życia, może cztery, pięć razy, może nawet mniej, ile razy zobaczysz wschód księżyca w pełni, może dwadzieścia, a jednak życie wydaje się niewyczerpane… ”
Cytat pochodzi z powieści „Pod osłoną nieba” Paula Bowlesa.
Scenariusz oraz teksty: Marta Paradecka, Monika Wachowicz oraz Arti Grabowski
Reżyseria: Arti Grabowski
Scenografia: Monika Wachowicz oraz Arti Grabowski
W roli głównej: Monika Wachowicz
Obsługa techniczna: Grzegorz Król
Aranżacja muzyczna: Mirek Matyasik
Głos z offu: Amelia-Helena Mazur
Montaż tekstu z offu: Leszek Kwaśniewicz
Fotografia do standu: Joanna Nowicka
Czas trwania spektaklu: 60 minut
Dofinansowano z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego.
Współprodukcja:
Teatr Rozbark w Bytomiu
Fundacja Teatr IOTA
Monika Wachowicz Studio Ciała i Emocji
Teatr A Part
Dziękujemy dyrekcji i pracownikom Teatru Witkacego w Zakopanym za gościnę, Teatrowi Rozrywki w Chorzowie za życzliwość i pomoc w realizacji przedsięwzięcia oraz firmie Adox Sp. z o.o. z Warszawy.
PREZENTACJE
RECENZJE
Empatyczny trans, czyli „W zawieszeniu”
.. „W zawieszeniu” prezentowane w nurcie off. Monika Wachowicz, która pokazała ten monodram (reżyserowany przez Artiego Grabowskiego) na scenie Kany, wspięła się na wyżyny dramatyzmu w próbie udźwignięcia tematu choroby zabierającej życie. W jej wykonaniu to zderzenie egzystencji ze śmiertelnością, inspirowane esejem Susan Sontag „Choroba jako metafora” oraz filozofią Karla Jaspersa, wprawiło widzów niemalże w empatyczny trans. Wachowicz obnaża bowiem na scenie swoje lęki, frustracje i złość na sytuację krańcową, z którą nie ma jak walczyć, dając widzowi przeżycie intensywne i silne. To spektakl stworzony technikami performance`u (aktorka zmienia się np. w dziką wojowniczkę, kąpie się w wannie wypełnionejkolorowymi kryształkami), krzyczy, atakuje słowami i obrazami, by na końcu wyciszyć się w rytmie piosenek Davida Bowiego z jego pożegnalnej płyty „Black Star”. „W zawieszeniu” to artystyczne epitafium dla Marty Paradeckiej, prezes fundacji „Sztuka dla życia”, która zmarła w ubiegłym roku…
Autor tekstu: Radi Bruch wszczecinie.pl
Zainfekowani strachem
Statystycznie, rocznie umiera na raka ok. 100 tyś. osób w Polsce, każdego dnia kilkadziesiąt osób dowiaduje się, że ma nowotwór. Obecnie w naszym kraju żyje niemal milion pacjentów ze zdiagnozowaną chorobą onkologiczną. Żyją z wyrokiem w zawieszeniu.
„Całe istnienie to nieustanny koniec”/Karl Jaspers/
Człowiek konstytuuje swoją egzystencję poprzez dokonywanie różnych wyborów, spośród możliwości jakie pojawiają się w jego życiu. Owa możliwość wyboru wpisuje się w koncepcję pojęcia wolności. Ale wolność absolutna nie istnieje. Jesteśmy ograniczeni różnymi zależnościami, przeszkodami, przyczynami i skutkami. Nasze życie toczy się w jakiejś określonej rzeczywistości, w określonym układzie historyczno-społecznym, w konkretnym ciele o określonym potencjale i właściwościach. Trudna jest dla nas do przyjęcia myśl, że jednak nie możemy wszystkiego. W sytuacjach kryzysowych, które Karl Jaspers nazywa granicznymi, uświadamiamy sobie jak kruchy jest nasz byt. Ciężka choroba jest jedną z takich sytuacji, które odbierają wiarę w naszą sprawczość i boleśnie odsłaniają druzgocącą bezsilność.
Chyba nie ma wśród nas osoby, która nie miałaby w rodzinie lub w kręgu znajomych kogoś, kto by nie chorował na raka. Nowotwór zainfekował całe społeczeństwo strachem. Panicznie boimy się tego, że zachorujemy – my lub nasi bliscy – i że będziemy się musieli zmierzyć z bólem i stratą. Monodram „W zawieszeniu”, stworzony przez Monikę Wachowicz i Artiego Grabowskiego to epitafium dla aktorki i współzałożycielki Teatru A Part, Marty Paradeckiej (fragmenty jej tekstów posłużyły do stworzenia projektu), która zmarła w zeszłym roku po zmaganiach z chorobą onkologiczną. Odnajdujemy w nim wszystkie dramatyczne stany i emocje, z którymi muszą się mierzyć osoby chore i ich bliscy. Strach, bezsilność, gniew, cierpienie, utrata godności, rozpacz, depresja, oswojenie z najgorszym ale też nadludzka siła, determinacja i wiara w niemożliwe. Oszczędna lecz wyjątkowo mocna w warstwie metaforycznej wizualna narracja, zostaje w wyobraźni na długo, przybierając formę szklanego sarkofagu wypełnionego cylindrycznymi kapsułkami czy płaszcza uszytego ze skalpów.
Na szczęście na koniec zostajemy ze światłem, z nadzieją, ze zwycięstwem. Z impulsem do życia bardziej wartościowym życiem. Nie marnujmy go na bylejakość.
Aneta Zasucha
Miesięcznik TEATR. Kameralnie i uniwersalnie. Festiwal Retroperspektywy 2020.
Monika Wachowicz i Arti Grabowski podejmują temat śmierci związanej z chorobą nowotworową, koncentrują się na powolnym umieraniu ciała. Śmierć jest tu nieustanną towarzyszką, wyziera zza sugestywnych elementów scenograficznych: trumny-huśtawki, stoi za trumną-łóżkiem, trumną-wanną… Spektakl, będący epitafium dla Marty Paradeckiej, nie tylko tematyzuje ciało, ale też każe w chorym widzieć przede wszystkim cierpiącego człowieka, nie anonimowego pacjenta, a kobietę mającą swoją osobowość, walczącą o swoją godność. Monika Wachowicz niesie ten trudny temat z ogromnym poświęceniem, oddając postaci własne ciało, nie zniszczone co prawda chorobą, a jednak poprzez swoją nagość bezbronne i kruche. Co ważne, ten przejmujący spektakl sugeruje, by z doświadczenia chorego i umierającego człowieka czerpać siłę do własnego życia. Jak mówi bohaterka – by poprzez śmierć odkrywać życie na nowo. Taki akcent jest bardzo potrzebny.
Joanna Królikowska
RETROPERSPEKTYWY 2020
Rozmowa po spektaklu “W zawieszeniu” w ramach Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego “Retroperspektywy”. Prowadząca: Zofija Smolarska.
facebook.com/watch/...
Zdjęcie w tle: Artur Turek